W piątek wieczorem nasza gromada wyjechała pociągiem z Falenicy na zimowisko do klasztoru franciszkanów w Niepokalanowie. Po przyjeździe na miejsce Akela rozdała nam klucze do pokojów, a potem poszłyśmy do herbaciarni przygotować kolację. Po kolacji było świeczysko z ulubionymi piosenkami np. Wilk młody wilk i grami np. Tumcik :-)
W sobotę wstałyśmy o 8.00. Hathi miała salon fryzjerski i nas czesała w różne fryzury. Po śniadaniu była Skała Narady z Akelą i spisywanie regulaminu z Bagherką. Napisałyśmy, że wilczki będą codziennie radośnie grać w gry i śpiewać i myć zęby (bo nie wszyscy to robili na obozie letnim). Po mszy św. był zwiad-gra na której poznawałyśmy teren koło klasztoru. Były różne gry, np. liczenie kroków od bazyliki do torów i liczenie hydrantów nowoczesnej, strażackiej choinki. Rozmawiałyśmy z bratem na furcie klasztoru. Było super!
Po obiedzie i sjeście oglądałyśmy panoramę, czyli ruchome figurki słynnych Polaków. Było ich 131 i opowiadali o ważnych, katolickich chwilach Polski. Hathi porobiła zdjęcia, Akela też.